Brak możliwości płatności kartą(kto to widział w sklepie jubilerskim) Wisiorki warte w internecie 1zł.sprzedawane po 50zł.Brak paragonu.A krzyżyki z tzw.stali chirurgicznej,pozłacanej po 300zł.Na internecie 11zł.Omijać szerokim łukiem.

Omijać ten stragan szerokim łukiem…… Jakiś ekspert w blond ulizanych włosach stwierdził, że nie poda mi wagi i rozmiaru biżuterii, którą chciałem zakupić twierdząc, że biżuterię kupuje się zwracając uwagę na jej wygląd a nie wymiar i wagę. Jak go wyśmiałem to jeszcze dodał, że na pewno u niego sobie chcę pooglądać a kupić taniej na internecie. No jak się ma takie podejście do klienta to lepiej siedzieć na rybach niż w salonie jubilerskim. NIE POLECAM

❗️ZWYCZAJNI ZŁODZIEJE❗️ Pieniadze wyplacane w ratach- o ile sa wyplacane. Trzeba sie upominac o swoje pieniadze po czym wam powiedza ze ich nie maja. Dzwonienie, umawianie sie nie skutkuje. Jesli wycenili moje zloto na mniej niz powinni a do tego nie chca wyplacic pieniedzy- nie bede w szoku. Polecam zglaszac takie sytuacje aby zakonczyli swoja dzialanosc.

Panu ekspedientowi ewidentnie nie zależy na kliencie. chcieliśmy kupić zegarek z odpowiednim rozmiarem (dlugoscia) paska lub bransolety . Sprzedawca odwrócony do nas plecami rozmawiając z kolegą z pracy (rozkladali razem towar) burknął pod nosem chamsko sarkastyczne pytanie. poziom obsługi równy zeru. chcieliśmy wspomóc lokalną firmę ,ale widocznie tak źle im się nie powodzi skoro klienta mają w głębokim poważaniu. nie polecam i napewno już nigdy nie odwiedzę.

Jakiś czas temu kupiłem żonie u tego jubilera skarabeusza srebrnego z cyrkoniami na skrzydłach + łańcuszek. Długo nie cieszyła się nim ponieważ wkrótce okazało się, że brakuje kilku cyrkonii. Zareklamowaliśmy towar i trzeba było czekać co najmniej dwa tygodnie i tak kilka razy z tym, że ostatni raz trwała niby naprawa ponad miesiąc. Dzisiaj sprzedawca chciał nas wyrzucić z Carrefoura. Nie przyjął kolejnej reklamacji twierdząc, że to wina żony bo (uwaga!) używa kosmetyków, które powodują, że cyrkonie wypadają (kobiety, nosząc biżuterię nie perfumujcie się ). Udam się do rzecznika praw konsumenta i mam nadzieję, że będzie nim kobieta. Poproszę o to by ponosiła kilka dni ten BUBEL, zobaczymy ile znów wypadnie oczek. Stanowczo nie polecam tego sklepu, mam nagrane jak mówi, że moje czasy minęły (mam już swój wiek ) i że mnie wyprowadzi za drzwi hipermarketu. Jako osoba z grupą inwalidzką po operacjach kręgosłupa nie miałbym z nim szans więc oddaliłem się. Co dalej zrobię, zobaczymy jak emocje miną.